Dzisiaj jest: 28 Marzec 2024    |    Imieniny obchodzą: Aniela, Sykstus, Joanna

We wrześniowym wydaniu miesięcznika ,,Samo Zdrowie" z 2004 roku ukazała się moja wypowiedź na temat bezpieczeństwa wykonywania zabiegów manualnych na kręgosłupie. Chciałbym tu ukazać istotną część z artykułu i oczywiście zapraszam do pełnego opisu w czasopiśmie.

(Nie jest to artykuł ,,sponsorowany" przeze mnie).

"Kręgosłup nastawiać czy nie?"

Jerzy Banaszkiewicz, masażysta z II stopniem specjalizacji, od wielu lat zajmuje się też chiropraktyką.

Chiropraktyka, zwana też terapią manualną, opiera się na założeniu, że większość chorób nękających ludzi spowodowana jest przesunięciem kręgów kręgosłupa. Jeśli więc przywróci się im prawidłowe położenie, chory wyzdrowieje. Kręgosłup jest połączony zwojami nerwowymi z poszczególnymi narządami wewnętrznymi organizmu. Przesunięcia kręgów powodują zakłócenia w przesyłaniu impulsów nerwowych do organów wewnętrznych i wywołują dolegliwości, np. migreny. Dobry chiropraktyk, na podstawie stanu kręgosłupa, potrafi stwierdzić, co może dolegać pacjentowi (wskazówką do postawienia diagnozy są zwyrodnienia i zrosty).

Ból to ważny sygnał wysyłany przez organizm, trzeba więc znaleźć jego przyczynę i starać się ją usunąć. Środki przeciwzapalne i przeciwbólowe przynoszą jedynie chwilową ulgę, nie trafiają jednak w jądro schorzenia. Dlatego u osób, które leczą się tylko farmakologicznie, choroba może pogłębiać się, bo nie zlikwidowano jej przyczyny. Terapeuta manualny stosuje techniki, dzięki którym odciąża odpowiednie części kręgosłupa i zmniejsza ucisk na wychodzące spomiędzy kręgów nerwy. Pacjent już w czasie zabiegu odczuwa ulgę, a ból zmniejsza się. Pod warunkiem jednak, że trafi do specjalisty, a nie naciągacza! Negatywne opinie o terapeutach manualnych biorą się stąd, iż ręcznymi zabiegami na kręgosłupie nierzadko zajmują się osoby nie mające ku temu żadnych uprawnień (w Polsce zdobywa się je np. w ośrodkach kształcenia pod opieką Ministerstwa Edukacji). Dobry chiropraktyk nie odżegnuje się od współpracy z lekarzem, przeciwnie, często sam ma dyplom akademii medycznej. Zawsze chce zobaczyć wyniki badań i prześwietlenia kręgosłupa, ma też odwagę powiedzieć pacjentowi, na jaką pomoc może liczyć. Szkoda, że chiropraktyka wciąż jest traktowana przez część lekarzy po macoszemu. Współpraca lekarza z rehabilitantem, masażystą i terapeutą manualnym przyniosłaby wiele korzyści pacjentom i znacznie przyspieszyła ich powrót do zdrowia."

=========================================================================

W grudniowym wydaniu miesięcznika dla klientów aptek ,,Moda na Zdrowie" z 2004 roku ukazała się moja wypowiedź na temat korzystnego działania świecowania uszu dla organizmu. Chciałbym tu ukazać istotną część z artykułu i oczywiście zapraszam do pełnego opisu w czasopiśmie.

(Nie jest to artykuł ,,sponsorowany" przeze mnie).

"Indiańska recepta na zdrowie"

Jerzy Banaszkiewicz: kręgarz, masażysta

Świecowanie uszu jest zabiegiem coraz bardziej docenianym i wypiera klasyczną wizytę u laryngologa, gdyż cechuje się większą skutecznością w usuwaniu woskowiny i produktów wydzielania gruczołów łojowych. O skuteczności najlepiej może każdego przekonać zawartość, jaką zobaczymy w niespalonej części świecy. Zapełnienie wnętrza świecy woskowiną i innymi zanieczyszczeniami jest częstym widokiem. Technika zabiegu jest prosta i bezpieczna, oczywiście należy zachować uwagę w czasie pracy z zapalonym końcem świecy, jak i powstającym popiołem. Ważne jest też zachowanie zasad higieny. Odradzam jednak wykonywanie zabiegu w domu. Tym bardziej, że często można kupić świece wykonane ze złych surowców."